Czuje się oszukana
Jola i Marek byli razem od prawie roku. Ich związek rozwijał się bardzo intensywnie, pełen był zarówno namiętności, jak i czułości. Oboje cieszyli się swoją obecnością i życiem intymnym, które dla Joli było źródłem szczególnego zadowolenia. Marek zawsze wydawał się pewny siebie, a Jola ceniła to, jak dobrze się przy nim czuje. Lubiła jego troskę i sposób, w jaki się nią opiekował. Właściwie miała wrażenie, że znalazła kogoś, z kim może budować coś na stałe. Pewnego dnia, podczas porządków w szafce łazienkowej, Jola natknęła się na coś, co kompletnie wybiło ją z rytmu. W kącie półki zauważyła opakowanie tabletek, które miały na etykiecie napis: Maxorman. Przez chwilę wpatrywała się w nie w osłupieniu, a po chwili poczuła narastający gniew i rozczarowanie. Czy to możliwe, że Marek bierze tabletki takie tabletki ?– myślała, nie mogąc uwierzyć. Wydawało jej się, że znają się doskonale, że Marek był wobec niej szczery. Ich życie intymne zawsze jej odpowiadało, więc nie rozumiała, dlaczego Marek miałby ukrywać coś takiego. Co więcej, poczuła się oszukana – przez cały czas myślała, że to, co dzieliła z Markiem, było naturalne i autentyczne, a teraz miała wrażenie, że wszystko było sztuczne. Wieczorem, gdy Marek wrócił z pracy, atmosfera w mieszkaniu była napięta. Jola próbowała zachować spokój, ale w jej głowie kotłowały się pytania i emocje, z którymi nie mogła sobie poradzić. W końcu, gdy usiedli razem przy kolacji, spojrzała na niego z determinacją. – Marek, musimy porozmawiać – zaczęła, starając się zachować spokojny ton. – Dzisiaj, sprzątając w łazience, znalazłam to …. Wyjęła opakowanie tabletek Maxorman. Marek spojrzał na nią z wyraźnym zaskoczeniem i widać było, że przez chwilę szuka słów. – Jola, to… – zaczął, ale nie wiedział, co powiedzieć. – Dlaczego mi nie powiedziałeś, czuje się oszukana? Myślałam, że między nami jest pełna szczerość. Czułam się wyjątkowa, a teraz dowiaduję się, że przez cały ten czas to było… coś sztucznego. Czuję się oszukana, Marek. Marek spuścił wzrok, a po chwili zaczął tłumaczyć. – Wiem, że powinienem był ci powiedzieć, ale to nie jest takie proste. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, czułem, że muszę być dla ciebie kimś wyjątkowym. Widzisz, miałem kiedyś spore kompleksy z tym związane. Chciałem, żebyś czuła się przy mnie szczęśliwa, żebym ja czuł się pewnie. Jola słuchała uważnie, ale jej emocje wciąż były silne. – Rozumiem, że mogłeś czuć niepewność, ale mi zależało na tobie takim, jaki jesteś, nie na tym, co mogłeś zmienić dzięki Maxormanowi. Nie potrzebowałam tych sztucznych efektów, wystarczyłby mi twój prawdziwy, szczery Marek. Marek poczuł, że słowa Joli mają głębszy sens. Uświadomił sobie, że jego strach przed oceną i potrzeba spełnienia wyidealizowanych wyobrażeń wpłynęły na jego decyzję. – Masz rację, Jola – powiedział z powagą. – Moje kompleksy były silniejsze, niż się spodziewałem, i chciałem je jakoś ukryć. Chciałem być dla ciebie „idealny”, ale wiem teraz, że nie o to chodzi. – Wiesz, Marek – powiedziała Jola, łagodnie kładąc dłoń na jego ręce – chciałabym, żebyś wiedział, że kocham cię za to, kim jesteś. Chcę, żebyś przestał mnie oszukiwać i ukrywać swoje prawdziwe „ja”, bo to, co jest między nami, opiera się na zaufaniu i akceptacji. Marek spojrzał jej w oczy i zobaczył tam prawdziwą miłość, zrozumienie i wsparcie. Zrozumiał, że może być sobą, a Jola zaakceptuje go takim, jaki jest. Tego wieczoru, dzięki szczerej rozmowie, oboje zbliżyli się do siebie jeszcze bardziej dogłębnie. Dla Joli było to doświadczenie, które pokazało, że ich związek jest silny, a Marek nauczył się, że prawdziwa bliskość to bycie akceptowanym takim, jakim się jest – bez sztuczności i presji spełniania cudzych oczekiwań.
Maxorman
Bierze Maxorman
Czuje się oszukana
Dlaczego ludzie chcą powiększać penisa
Jacek
maxorman
Podboje miłosne i randki
Znalazła Maxormana
Maxorman sklep
Maxorman cena
Pdf download
Mapa